
WojnawKolorze
@wojnawkolorze
No to skoro wygrała czeska agresja na Śląsk Cieszyński w styczniu 1919 roku, to idźmy za ciosem. Bo przecież wiele osób dalej myśli, że to „mroczna karta”, że to nikczemna, megalomańska Polska sanacyjna napadła na niewinną Czechosłowację w 1938 roku. Zapraszam więc na nitkę. 1/
16 X 1918 r. ostatni cesarz Austro-Węgier, Karol I Habsburg, wydał manifest „Do moich wiernych austriackich ludów”. Była to ostatnia próba ratowania Austro-Węgier poprzez przekształcenie ich w federację państw. Było to dwa dni po zgodzie Austro-Węgier na warunkową kapitulację. 2/
Dla umierającej C.K. Monarchii było już za późno, ale manifest ten dał początek istnej lawinie deklaracji niepodległości. Jako jedna z pierwszych powstała 19 X 1918 r. w Cieszynie Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego - pierwszy niepodległy polski organ na ziemiach polskich. 3/
RNKC powstała z inicjatywy inżyniera i działacza społecznego, Józefa Kiedronia. Składała się ona z polskiej elity Śląska Cieszyńskiego, mając reprezentować interesy ludności polskiej i przejąć władzę w jej imieniu. Podlegały jej też tworzone samorzutnie Straże Obywatelskie. 4/
Było to ważne o tyle, że Polacy na Śląsku Cieszyńskim stanowili 55 % ludności (230 tys.), a Czesi - tylko 27 % (115 tys.). Pozostali identyfikowali się jako Niemcy, Żydzi i Ślązacy. W nocy z 31 X na 1 XI 1918 r. polskie straże bezkrwawo przejęły władzę od Austriaków. 5/
Polacy kontrolowali powiaty bielski, cieszyński i frysztacki. Jednak napotkali na opór - 28 X 1918 r. niepodległość ogłosiła Czechosłowacja, a dwa dni później powstała czeska Krajowa Rada Narodowa dla Śląska (Zemský národní výbor pro Slezsko) - analogicznego organu dla RNKC. 6/
5 XI 1918 r. RNKC i ZNVS podpisały umowę, wytyczającą tymczasową granicę polsko-czeską wg kryteriów etnicznych. Granicę ostateczną miały uregulować rządy obu państw. Polacy otrzymali większość Śląska Cieszyńskiego. 7/
Czechom bardzo nie podobał się taki podział, bowiem pozostawiał w rękach Polaków cały okręg przemysłowy Śląska Cieszyńskiego, na czele z kopalniami węgla wysoko koksującego w Zagłębiu Karwińskim, tak potrzebnymi dla czeskiego przemysłu. Kopalnie te do dziś są eksploatowane. 8/
Na Śląsku Cieszyńskim znajdowała się (i nadal znajduje) ogromna, nowoczesna huta żelaza w Trzyńcu, największa w Austro-Węgrzech, która do dziś dostarcza 2,5 mln ton stali rocznie. Co ważne, w 1919 roku 60 % jej udziałów nabyli Francuzi. 9/
Wreszcie, na Śląsku Cieszyńskim znajdował się Bogumin i Bogumiński Węzeł Kolejowy. Założona w 1869 roku i ukończona w 1915 roku linia bogumińsko-koszycka była wówczas jedyną, która łączyła Czechy ze wschodnią Słowacją. Wszystkie te skarby trafiły w ręce Polaków. 10/
Oj bardzo się nie podobała Czechom perspektywa utraty tych ziem. Szczególnie nie chciał tego zionący obsesyjną nienawiścią do Polski Tomáš Masaryk, przywódca Czechosłowacji. Na prośbę komendanta Piłsudskiego o rozwiązanie sporu drogą demokratyczną nawet nie odpowiedział… 11/
Masaryk miał jeszcze jednego asa w rękawie. Ententa uznawała antyniemiecko nastawioną Czechosłowację za sojusznika w regionie. Dlatego szybko na jej teren przerzucono Legie Czechosłowackie - dobrze uzbrojone i wyposażone formacje, złożone z b. jeńców czeskich i słowackich. 12/
Ententa pozwoliła Czechom na odbudowanie Czechosłowacji „w historycznych granicach”. W domyśle chodziło o Kraj Sudetów, zamieszkały przez Niemców. Ale w Pradze jak zawsze interpretowano umowy po swojemu. W połowie grudnia 1918 r. wojska czechosłowackie zajęły Spisz i Orawę. 13/
Ponieważ Polacy przeczuwali co się święci, a na 26 stycznia 1919 r. zaplanowane zostały wybory do polskiego Sejmu, które miały odbyć się także na Śląsku Cieszyńskim, na tymczasowej granicy rozlokowane zostały polskie wojska. Niestety, Czesi byli dużo szybsi i sprawniejsi. 14/
Wykorzystując jako pretekst ogłoszenie wyborów, oddziały czeskie dokonały agresji na Śląsk Cieszyński 23 stycznia 1919 roku. Dowodził nimi ppłk Josef Šnejdárek, weteran francuskiej Legii Cudzoziemskiej z Algierii i frontu zachodniego I WŚ, zwany niekiedy „czeskim Pattonem”. 15/
Ppłk Šnejdárek dysponował miażdżącą przewagą: miał 20 batalionów piechoty, pięć batalionów artylerii, dwa szwadrony jazdy i pociąg pancerny. W sumie 16 tys. dobrze uzbrojonych żołnierzy, w tym wielu weteranów Legii, z której wynieśli nie tylko wyszkolenie, ale i brutalność... 16/
Stojące naprzeciw nich oddziały płk Franciszka Latinika liczyły tylko dwa bataliony piechoty i po plutonie jazdy, oraz artylerii - w sumie 2-3 tys. żołnierzy. Nie można było liczyć na posiłki, bo Polska toczyła w tym czasie szereg walk: z Ukraińcami, Niemcami, bolszewikami… 17/
Wojska czeskie błyskawicznie wypchnęły Polaków z Bogumina i Cieszyna. Dopiero 28 stycznia płk Latinik wsparty pociągiem panc. „Hallerczyk”, wydał agresorom walną bitwę pod Skoczowem. Ta potrwała dwa dni i zwróciła uwagę ignorujących sprawę Aliantów. Nakazali wstrzymanie walk. 18/
W trakcie agresji Czesi dopuścili się licznych zbrodni na polskich jeńcach wojennych, z których najsłynniejszą było zamordowanie bagnetami kilkunastu polskich żołnierzy z 12. wadowickiego pułku piechoty w Stonawie 26 stycznia 1919 r. 19/
Nie była to jedyna czeska zbrodnia. W Bystrzycy zamordowano czterech rannych, w Olbrachcicach powieszono, po skatowaniu, nastoletniego Franciszka Palowskiego, w Czadcy - Franciszka Rykalskiego. Dwa razy, bo za pierwszym zerwał się sznur, więc powieszono go na drucie… 20/
Plutonowy Stefan Bychawski wspominał: „Obsadziłem budynek stacyjny [w Zebrzydowicach], gdzie broniliśmy się granatami ręcznemi, aż nas nieprzyjaciel otoczył ze wszech stron. Zostaliśmy pokonani, było nas w budynku około 30 walczących, prócz rannych. Ppor. Taube wpadł ranny do pokoju i tam go Czesi zakłuli bagnetami. Z moich ludzi 7 żywych dostało się do niewoli po znieważeniu i biciu ich kolbami po twarzy. Chor. Kumaniewskiego, sekcyjnego Kwiatkowskiego i mnie bili oficerowie i żołnierze czescy bez powodu”. 21/
Czescy legioniści nie tylko mordowali jeńców. Zajmując miejscowości, zrywali polskie flagi i godła, wybijali szyby w oknach, bili, lżyli i pluli na przedstawicieli polskiej administracji. Wśród napadniętych przez czeskich żołdaków był sam Józef Kiedroń z żoną Zofią. 22/
W Orłowej urządzili nawet mały obóz koncentracyjny. W Karwinie sprofanowali kościół, w Puńcowie ostrzeliwali chłopskie chaty i grabili z dobytku. Czescy żołdacy napadali na przypadkowych ludzi (w tym robotników wracających z pracy) i grabili ich z ubrań, żywności i pieniędzy. 23/
Brutalność czeskich legionistów była porażająca. Bardzo przypominało to wydarzenia z lata 1945 r., gdzie Czesi dopuścili się licznych zbrodni na Niemcach sudeckich. Choć wojna potrwała tylko 8 dni i 31 stycznia 1919 r. weszło zawieszenie broni, to zginęło 200 osób, w tym 150 Polaków. 5 lutego pod naciskiem Romana Dmowskiego i Ententy Czesi (w osobie Edvarda Beneša, poplecznika Masaryka, Edvarda probolszewickiego ministra SZ Czechosłowacji, przyszłego prezydenta) podpisali z Polską porozumienie, na mocy którego o losie Śląska Cieszyńskiego zadecydować miał plebiscyt. Ale to inna historia. Warto to mieć w pamięci, gdy ktoś kiedyś będzie przy Was powtarzać coś o „mrocznej karcie” polskiej historii na Zaolziu. 24/24